Kursorek

czwartek, 17 grudnia 2015

Od Liji CD Loren


-Tak wogule to kim  jest ta kotka?
-To Loren.
-Podoba ci się. Co nie?
-Tak...Znaczy nie.
-Loren ci się podoba! Loren ci się podoba!
-Cicho, bo spłoszysz zwierzęta.
-A nie przypadkiem Loren?
-Ciii.. patrz tam jest zając.
W końcu się uciszyłam. Przynajmniej mam haka na Felixa.
-To co, chcesz spróbować go upolować.
-Tak no jasne.
-To proszę skacz.
Bez zastanowienie skoczyłam na królika. Mam go. Po chwile zobaczyłam że mam puste łapki. A Felix goni za uciekającym królikiem. Mimo tego że uciekł mi ten królik i tak miałam ubaw patrząc na Felixa próbującego złapać zdobycz. W końcu mu się udało.
-Z czego się tak śmiejesz.
Powiedział zdyszany kocur.
-Z ciebie.
Tak szczerość to najlepsze wyjście.
-A co ty go złapałaś?
-No, nie. Ale ty też nie.
-Ostatecznie mi się udało!
Wywyższył się Felix.
-Oj tam, oj tam. A wiesz co?
-No co?
-Loren ci się podoba! Loren ci się podoba!~
-Zamknij się!!!
W końcu nastała martwa cisza. Po niedługiej chwili Felix się odezwał...
<Felix?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.