Kursorek

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Od Sayonary CD Loren

(Coś podobnego do tego)


Przeraziło mnie to co od nich usłyszałam... Oni chcieli mnie... zabić. No ale cóż, gdybym była na miejscu Loren też bym tak zrobiła. Nie dziwie się jej, w końcu próbowałam ją zabić. Nagle poczułam ucisk w piersi. Był bardzo mocny, aż upadłam na ziemie. Wiecie jakie to uczucie kiedy spadniecie z wysokości? Cóż, ja miałam tak samo. Nagle moje ciało przemieniło się w mrocznego kota. Byłam cała czarna, oczy miałam jak złoto a  co dopiero pazury? Ostre jak brzytwa! Spojrzałam na siebie i powiedziałam:
-Jestem potworem!
Nagle w podświadomości usłyszałam głos.
-I co, fajnie jest być takim potworem co nie?
-Kim ty jesteś!?
-O, nie martw się. Jestem twoim wewnętrznym demonem. Pamiętasz jak zabijałaś swój dawny klan? A więc ja karmiłem się tymi wszystkimi ofiarami i dlatego stawałaś się coraz silniejsza. A teraz, kiedy prawie zniszczyłaś swoją "koleżankę"...
Nagle z za krzaków wyłoniła się Loren z Felixem.
-Tu jesteś!
-Loren, co teraz?-szeptał do niej
-Nie wiem?
-Zabijemy ją?
-Aha, teraz chcesz mnie zabić? Mogłem cię dobić jak jeszcze miałem okazję!
-Sayonara, co tobie?
Moje ciało rozerwało się na strzępki, A pod ciałem (WTF?) wyłonił się demon
-Loren, uciekaj!
Moją duszę ogarnął demon.
<Loren?> ^^ Moja wyobraźnia wybuchła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.