-Sayonara wracajmy do jak..
Przerwałam bo zapomniałam że jaskinia wody jest zniszczona wszystkie zioła. Ech...
-Jak chcecie to możecie przenocować w mojej jaskini. Jutro poszukacie nowej.
Powiedział Felix.
-No jasne.
-Mi też to pasuję.
Powiedziała Sayonara. Udaliśmy się do jaskini ziemi. Położyłam Lije spać. Felix poszedł na polowanie. No dobra to idę zająć się Sayonarom.
-Daj się obejrzeć.
-Yyy..oki.
Jest lekko pobijana. Użyłam mocy uzdrawiania. I po krzyku.
-Sayoanra?
-Co?
-Tak w ogule jak się czułaś jak demon?
<Sayonara?> Brak weny ):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.